Potrzebuję twojej pomocy
Pewnego dnia, pan Andrzej opowiedział dzieciom historię, w której wyjaśniło się, skąd tak naprawdę pochodzi słowo „POMOC”, choć to tylko bajka, ale kto wie…
Zanim nadszedł tamten wieczór, przez kilka dni dzieci jakby zapomniały, czego nauczyły się od rodziny Zaradnych mieszkających w Krainie Samodzielnych. Co chwilę odciągały albo mamę, albo tatę od ich zajęć przekonując, że muszą natychmiast przyjść, bo są bardzo potrzebni. Bez nich nikt nie da sobie rady.
– Tato, możesz tu na chwilkę przyjść? – zawołał ze swojego pokoju Krzyś.
– Teraz nie mogę, ale jak tylko skończę to, co robię, to na pewno do ciebie przyjdę –
odpowiedział z salonu tata.– Ale ja potrzebuję twojej pomocy teraz, a nie później. Proszę. To jest naprawdę bardzo ważne – nalegał Krzyś. – Przyjedziesz teraz?
– Za momencik, tylko skończę coś – znów próbował wytłumaczyć synowi pan Andrzej, że
naprawdę jest bardzo zajęty.– Ale tato – ze smutkiem i jednocześnie niezadowoleniem w głosie odezwał się Krzyś. – Przecież obiecałeś mi kiedyś, że jak tylko będę potrzebował twojej pomocy, to ty na pewno do mnie przyjdziesz. A teraz nie chcesz przyjść. Obiecałeś, pamiętasz? – przypomniał tacie Krzyś.
– Pamiętam, pamiętam, ale nie wiedziałem wtedy, że tej pomocy będziesz potrzebował tak
często. Przecież przez ostatnie dni nic innego nie robię, tylko biegam na górę i na dół, na górę i na dół, i za chwilę znów na górę, bo ty wciąż potrzebujesz mojej pomocy. A potem okazuje się, że to, w czym miałem ci pomóc, całkiem spokojnie mogłeś zrobić sam, tylko nie mam pojęcia czemu tego nie zrobiłeś – lekko poirytowanym głosem odpowiedział tata na pytanie synka.
Nie tylko Krzyś tak ma, ale wiele dzieci, które do tej pozy nie poznały znaczenia słowa POMOC. Dlatego pan Andrzej postanowił w końcu im to wyjaśnić, opowiadając przy okazji historię niezwykłe drużyny KITI.
Wyręczanie dziecka tak, ale…
…tylko w wyjątkowych sytuacjach i nie za często. I choć nie jest to proste zadania, przed którym staje każdy rodzić, to nie może tego zaniedbać. Każde dziecko potrzebuje pomocy, bo uczy się nowych rzeczy, które do najprostszych nie należą. I będzie cię wołać za każdym razem, jeśli tylko się na to zgodzisz i zobaczy, że może. Ale tak naprawdę nie o to mu chodzi, tylko jeszcze o tym nie wie. Wyręczanie dziecka w perspektywie długiego czasu nigdy nie kończy się dobrze. Zarówno dla niego, jak i dla samego rodzica. Zdarzają się sytuacje, gdy się spieszycie i nie ma wiele czasu na samodzielne wiązanie sznurowadeł, czy szukanie rękawa od kurtki, ale następnym razem postaraj się znaleźć na to czas.
Dziecko potrzebuje pomocy, a nie wyręczania
Pomagać, to jedno z pierwszych słów, które dziecko słyszy po przyjściu na świat. Mam ci pomoże, choć to ci pomogę, zaczekaj to pomogą, nie płacz, zaraz ci pomogę itd. itd. itd. Sytuacji jest wiele, zwłaszcza w okresie intensywnej nauki nowych umiejętności. Czy to chodzenie, czy też jedzenie, początki nie należą do łatwych, ale też nikt nie powiedział, że będzie prosto. Takie już jest wychowanie, że wymaga ogromnego wysiłku fizycznego, psychicznego, duchowego i intelektualnego od rodziców. To też nierzadko walka ze sobą, gdy z jednej strony wiesz, że nie powinieneś, ale jakiś głoś kusi cię by jednak wyręczać dziecko, bo tak jest proście i szybciej.
Być może tłumaczysz sobie, że twoje dziecko potrzebuje pomocy, więc… . Niestety, pomoc a wyręczanie to dwie bardzo różne czynności i czas to dobrze sobie zakodować. Pomoże ci w tym bajka “Potrzebuję twojej pomocy”. Ola i Krzyś też tej pomocy potrzebują i okazuje się, że wcale nie tak rzadko, jakby tego chcieli rodzice. Mimo wysłuchania wielu bajek o samodzielności i byciu ważnym w rodzinie, pokusa bycia wyręczonym jest często zbyt duża i trudno jej się oprzeć.
Pomoc – co dokładnie oznacza to słowo
Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek, co dokładnie robisz w chwili, gdy pomagasz w czymś dziecku? Albo próbowałeś dziecku wyjaśnić, co znaczy samo słowo “POMOC”?
Jeśli nie, mam dla ciebie dobrą wiadomość. Dokładne wyjaśnienie znajdziesz w bajce “Potrzebuję twojej pomocy”. Po serii ciągłych błagań Krzysia o pomoc w uporaniu się z prostymi zadaniami, jego tata postanowił coś z tym zrobić. Nie chodziło o to, że w ogóle nie chciał pomaga w niczym synowi, ale wiedział, że nie może być na każde jego zawołanie. Tym bardziej, że prośbę o pomoc słyszał wiele razy w ciągu jednego popołudnia. Postanowił więc wykorzystać te powtarzające się wezwania i raz na zawsze wytłumaczyć swoim dzieciom, czy tak naprawdę jest pomoc i co oznacza to słowo. W tym celu opowiedział im bajkę.
Drużyna Kiti, czyli bajka w bajce
Do drużyna wyjątkowo dzielnych kotów, które spieszą na ratunek tym, którzy tego potrzebują. Koty są nie tylko bardzo szybkie i zwinne, ale też bardzo mądre. Znają też znaczenie słowa POMOC i dzięki temu ich ich sposób wybawiania z opresji bardzo różni się od tego, które spodziewają się potrzebujący. Nie każdemu się do podoba, ale wszystkim wychodzi to na dobre.
Ich zawołanie przed każdą misją ratunkową to mądra rymowanka, która pomoże twojemu dziecku zrozumieć na czym naprawdę polega pomoc drugiemu człowiekowi, czy stworzeniu które znalazło się w potrzebie. Przekonasz się, ja prosto i bez ciągłego denerwowania się, uda ci się skłonić dziecko to samodzielnego wykonania zadania, w który ty miałeś go wyręczyć. Może nie będzie tak za pierwszym razem, ale dzięki bajce będziesz miał do czego się odwołać. Drużyna KITI naprawdę jest bardzo przekonująca i działa na wyobraźnię. A ta, jak wiadomo, rządzi w życiu każdego dziecka.
Gdy wyręczanie dziecka wciąż wydaje się łatwiejsze od prawdziwej pomocy…
…przeczytaj bajkę “Potrzebuję twojej pomocy”, w której znajdziesz wyjątkową rymowankę. Twoje dziecko nauczy się jej w mig i powtarzać będzie do znudzenia, ale tym się nie przejmuj. Najważniejsze, że pomoże mu zmniejszyć ilość zawołań o pomoc, bo zrozumie coś ważnego. Nie unikaj rozmów i tłumaczenia, a jeśli zabraknie ci argumentów, wróć do bajki i tego, jak radzili sobie jej bohaterowie z pokusami, by wyręczać dziecko, gdy to tylko zawoła.
Bajka szczególnie przyda się dzieciom, które:
- wiele razy w ciągu dnia proszę o pomoc dorosłych,
- przyzwyczaiły się do bycia wyręczanym w najmniejszych działaniach,
- nie chcą pomagać w drobnych domowych pracach
- nie wierzą, że poradzą sobie z tym, co mają do zrobienia,
- wykorzystują twoją dobroć i chęć niesienie pomocy.
Pomocna będzie też dla ciebie, jeśli:
- nie wiesz, jak nauczyć dziecko samodzielności,
- jesteś uzależniony od wyręczania swojego dziecka,
- szybko się irytujesz, gdy ciągle słyszysz prośby swojego dziecka w błahych sprawach,
- chcesz wytłumaczyć dziecku na czym naprawdę polega pomoc drugiemu człowiekowi,
- chcesz uchronić dziecko przed byciem wykorzystywanym przez innych.
Myślisz, że bajka “Potrzebuję twojej pomocy” spodobałaby się twojemu dziecku?
Jeśli tak, możesz mu dać o wiele więcej. Ta bajka jest jedną z 21 opowieści, które dostępne są w zbiorze pt.
Przygody Kota Afika Pozytywne przekonania w formie rymowanek. Wzruszają, śmieszą, uczą, zapadają w serce i umysł
Ebook i audiobook zawiera następujące bajki:
2. Wizyta u pani weterynarz
3. Wyznanie Krzysia
4. Wszystko jest po coś
5. Trudne słowo NIE
6. Czy w ciemności mieszkają potwory?
7. Gdy nie chce się uczyć
8. Lubię siebie
9. Nikt nie musi być winny
10. Kiedy kończy się zabawa
12. Sztuka słuchania
13. Jesteś ważny
14. Każdy jest wyjątkowy
15. Niesprawiedliwe słowa
16. Kto próbuje, temu się udaje
17. Daj mi chwilkę
18. Sukces – to takie proste. Część I
19. Sukces – to takie proste. Część II
20. Potrzebuję twojej pomocy. Część I
21. Potrzebuję twojej pomocy. Część II
Posłuchaj jednej z bajek
Wszystkie rymowanki wplecione w przygody kota Afika, to pewnego rodzaju afirmacje dla dzieci, czyli pozytywne myśli, które pomagają w budowaniu dobrych, korzystnych i wspierających przekonań. Jeśli dobrze się zakorzenią w umyśle i sercu, pozostaną z nimi na całe życie i pomogą je przeżyć najpiękniej, jak to tylko możliwe.
To nie koniec
Bajka “Potrzebuję twojej pomocy” to nie tylko pouczająca historia o tym, czym naprawdę jest pomoc i jak jej udzielać. To również wskazówka, jak uchronić dziecko przed wykorzystaniem jego dobroci. Tym bardziej, jeśli lubi pomagać innym, a oni to wykorzystują. Trudno się potem z tego wykręcić, a chęć bycia lubianym może dodatkowo tworzyć wewnętrzny przymus bycia na każde zawołanie.
Bajka pomaga zrozumieć, na czym polega prawdziwa pomoc. Dzięki temu twoje dziecko zobaczy, że to, czego wymagają od niego inni, to wcale nie jest pomoc a wyręczanie. Jeśli nie chcesz, by ktoś bez skrupułów wykorzystywał dobre serce twojej pociechy, ta bajka może okazać się momentem przełomowym. Wiedza, którą z jej pomocą zdobędziecie, owocować będzie przez kolejne lata. W przyszłości zaś pomoże twojemu dziecku odnaleźć się w dorosłym życiu i chronić swoje granice. Bajka “Potrzebuję twojej pomocy” to szansa na znalezienie równowagi między dawaniem a braniem, co ochroni twojego dziecko przed poczuciem, że wciąż daje się wykorzystywać innym. Niezależnie, czy to w szkole, czy kiedyś w pracy zawodowej.
*Tekst zawiera linki afiliacyjne do Programu Partnerskiego Wydawnictwa Złote Myśli