Ulubiona zabawka
Czy wiesz, jak nauczyć dziecko szanować zabawki? Oto bajka, która w tym pomoże. Bywa, że ma większą siłę, niż niejedno tłumaczenie rodzica.
Przejdź do bajek o szanowaniu zabawek
Bajki o szanowaniu zabawek pomagają dziecku zrozumieć coś, co dla nas, dorosłych, było czymś oczywistym. Bo niewielu miało to szczęście, że bawiło się zabawkami z PEWEX-u lub przywiezionymi przez krewnych z zagranicy. W sklepach nie było wielkiego wyboru, a jeśli już pojawiało się coś wyjątkowego, znikało w mgnieniu oka. Teraz jest inaczej. Sklepowe półki uginają się od wszystkiego, czym bawią się dzieci na całym świecie. Po co więc szanować zabawki, skoro za chwilę można mieć nową, inną i lepszą?
Łatwo jest zabawki rozrzucić po całym pokoju, ale trudniej ten twórczy bałagan posprzątać. Wielu rodziców wychodzi z założenia, że nie ma się co siłować z maluchem. Lepiej samemu szybko ogarnąć pokój i wrócić do swoich spraw. Może następnym razem będzie na przypilnowanie więcej czasu. Niestety to tak nie działa i ten czas zwykle nie nadchodzi.
Bajki o szanowaniu zabawek pokazuję, że ze sprzątania można też uczynić dobrą zabawę. Poza tym, odkładanie zabawek na miejsce, w którym zwykle leżą, daje dziecku poczucie, że za nie odpowiada. Że bez niego, nie znajdą się tam, gdzie powinny i może je stracić na zawsze. Może je zabrać pies, albo zdeptać dorosły, który wchodząc do pokoju, nawet ich nie zauważy. Pół biedy, gdy chodzi o mało lubiany przedmiot. Ale co, jeśli zniszczeniu ulegnie ulubiona zabawka, bez której żadna zabawa nie może się udać?
Jedno zachowanie nakręca drugie i sprawia, że z każdym dniem, tygodniem i miesiącem, twoje dziecko czuć się będzie coraz ważniejsze. Bo robiąc coś ważnego, a tym jest właśnie dbanie o swój pokój, o swoje miejsce i swoje rzeczy, staje się trochę jak dorośli, którzy dbają o cały dom.
Masz zabawkę z dzieciństwa? A może pamiętasz taką, którą bawiłeś się niemal każdego dnia i z którą nie rozstawałeś się na krok? Takie rzeczy tworzą wspomnienia, do których z przyjemnością się wraca. Bajki o szanowaniu zabawek to dobra okazja, by trochę powspominać. A kiedy zaczniesz opowiadać, mogą pojawić się pytania, dlaczego nie miałeś wielu zabawek i co się stało z tą ukochaną. Może wywołasz zdziwienie na twarzy swojego dziecka, gdy usłyszy, że to nie była wcale jakaś super hiper zabawka, tylko prosta, wręcz banalna, a dla wielu dzisiejszych dzieci, wręcz brzydka. Może nawet nie spojrzałyby na nią w sklepie. Dla ciebie ma ona jednak wartość ponadczasową.
Bajko o szanowaniu zabawek pomogą ci też wyjaśnić, dlaczego wtedy dzieci szanowały zabawki, zamiast kupować co chwilę nowe. To nie są łatwe rozmowy, ale bardzo wiele pokazują i uczą prawdziwego życia. Uczą dostrzegać wartość nie w ilości ale w jakości tego, co się posiada.
W domu przejąłem od taty przekonanie, że jak już coś kupować, to niech to będzie naprawdę dobre. Nie miałem tak, że dostawałem od razu to, co chciałem. Owszem, nikt mi nie żałował, ale znałem wartość pieniądza, za którym kryła się ciężka praca rodziców. Dlatego prosiłem o coś dopiero wtedy, gdy naprawdę mi na tym zależało. Tak było z pierwszym konkretnym sprzętem do odtwarzania kaset. Deck Technics RS-B 605 z systemem wyciszania szumów i podnoszenia dynamiki dbx, to było moje marzenia. Kolega miał model 505 bez systemu dbx, który był dostępny w sprzedaży od ręki, ale ja marzyłem o tym lepszym. Jak mawiał tato, jeśli nie masz teraz wystarczająco dużo pieniędzy, albo nie ma tej rzeczy, to zaczekaj i kup wtedy, gdy będzie, albo ty będziesz na to gotowy.
I tak zrobiłem. Nie miałem Technicsa od razu a parę miesięcy później, ale miałem. Moje marzenie się spełniło. Mam go do dziś, choć chwilowo stoi nieużywany.
Piszę o tym, ponieważ może spodoba ci się takie podejście i zechcesz przekazać je swojemu dziecku. Ma ono jeszcze jedną zaletę: pokazuje, czy maluchowi naprawdę zależy na tym, czego teraz tak bardzo chce. Bywa bowiem, że po upływie kilku dni, pojawia się nowa rzeczy i ta wcześniejsza, choć tak wspaniała i zachwalana, już się nie liczy. Taka naturalna selekcja pozwala nie tylko zaoszczędzić twoje pieniądze, ale zmniejsza ilość tzw. szpejów, czyli zabawek zachciewajek, które tylko zagracają dziecięcy pokój, a potem piwnicę i garaż.
Zapraszam na bajki o szanowaniu zabawek. Niech przyniosą wiele ciekawych przemyśleń i zmian w podejściu do zabawek u twojego dziecka.
Czy wiesz, jak nauczyć dziecko szanować zabawki? Oto bajka, która w tym pomoże. Bywa, że ma większą siłę, niż niejedno tłumaczenie rodzica.