Ulubiona potrawa
Jeśli twoje dziecko nie lub jeść tego, co mu dajesz, z pomocą przyjdzie ci bajka dla niejadka. Oto jak poradziła sobie z tym problemem mama Oli
Bajki o smakach, to bajki o tym, co kto lubi jeść i pić. A każdy może lubić co innego, prawda? Choć z drugiej strony, mówimy, że coś może być naprawdę niedobre i nie damy rady tego zjeść, I wydaje się nam, że mamy rację, co do tej potrawy. Ale co, jeśli ludzie, którzy ją przygotowali, uznają ją za bardzo smaczną? Wszystko przez to, że z gustami się nie dyskutuje. Również z tymi, dotyczącymi smaków.
Dzieci mają swoje smaki. Wie o tym każdy rodzic i niejeden raz pojawiało się w nim zniechęcenie, gdy maluch nie chciał czegoś zjeść. Grymasił, marudził, wypluwał. A przecież smak dania był całkiem dobry. Pytanie tylko, dla kogo dobry.
Ze smakami nie wygrasz. Jeśli spróbujesz na siłę wciskać dziecku to, co jest zdrowe i według ciebie smaczne, może znienawidzić to danie na całe życie. Mówię to z własnego doświadczenia, jako ten, który nie przełknie wątróbki, choćby była najlepiej przyrządzona.
Wydawać by się mogło, że dzieci lubią przede wszystkim smak słodki. Ale to nieprawda. Są takie, które przepadają za słonymi przekąskami, a dania dosalają, bo wciąż mają wrażenie, że mama za mało tej soli sypie. Ot, gusta i guściki maluchów, z którymi trudno walczyć i z którymi nie ma sensu dyskutować.
Tak i zdarza się to w przypadku nowych potraw. Choć wyglądają ładnie, tak też pachną i smakują, ale dziecko nie chce ich nawet skosztować. Coś takiego jest w tych daniach, co sprawia, że nie zyskają uznania w oczach małego smakosza. Co zrobić?
Możesz rozłożyć danie na czynniki pierwsze. Często, eksperymentując w kuchni, gdy tworzę danie według własnego przepisu, wychodzę z założenia, że jeśli wszystkie składniki mi smakują, to całość też powinna wyjść całkiem niezła. Wiem, że nie zawsze tak bywa, bo nie wszystko ze sobą dobrze współgra, ale na szczęście, jak do tej pory, wszystkie dania wyszły całkiem niezłe.
Czasem pomaga metoda małych kroków. Nie mówiąc, że to składniki dania, które ostatnio zostało odrzucone przez dziecko, daj mu do spróbowania kilka z jego składników. Kosztujcie razem i rozmawiajcie o wrażenia smakowych. Może sam odkryjesz na nowo smak czegoś, co jesz w połączeniu z czymś innym od lat.
Ta metoda pomaga też później tworzyć własne przepisy. Zaczynasz bowiem kojarzyć poznane smaki i częściej będziesz mógł sprawdzić, jak komponują się z czymś, co akurat masz na patelni, czy w garnku.
Kto wie, czy po przeczytaniu bajki o smakach, nie stworzysz ze swoim dzieckiem, jakiegoś nowego dania. Pytanie tylko, czy będzie mu ono smakowało, bo tego typu eksperymenty, różnie mogą się skończyć. Na pewno jednak warto próbować, bo dzięki temu, maluch zobaczy też, ile pracy trzeba włożyć w przygotowanie obiadu. A jeśli dodatkowo okaże się, że przygotowane danie, nie bardzo smakuje rodzeństwu, mały kucharz zrozumie trochę, jak czuje się mama, czy tata, którzy musieli słuchać jego grymaszenia.
Nie wszystkie dania, udadzą się od razu. Czasem trzeba coś zepsuć, spalić, czy przesolić, żeby wyszło arcydzieło. Niejedna gospodyni, wiele razy wyciągała z piekarnika zakalec, zanim powstał przepis na pyszne ciasto, którym zachwycała się cała rodzina. Porażki to w takim przypadku, cenne lekcje i warto je przerabiać ze swoją pociechą. Gdy zobaczy od kuchni, jak powstaje obiad, może szybciej doceni to, co każdego dnia ma stawiane pod nos.
Przygotuj się też, że możesz teraz słyszeć różne pytania o to, czy dodałeś taką przyprawę, albo ile soli wsypałeś. Mogą też posypać się uwagi krytyczne, że coś można było zrobić troszkę lepiej.
Nie przejmuj się, tylko następnym razem, zaproś małego krytyka kulinarnego do kuchni, by poinstruował cię, jak według niego, ma wygląda idealne danie.
Zapraszam na bajki o smakach. Niech wniosą do twojej kuchni wiele radości i pomogą stworzyć smaczne potrawy, którymi zachwycać się będą nie tylko dorośli, ale też dzieci.
Jeśli twoje dziecko nie lub jeść tego, co mu dajesz, z pomocą przyjdzie ci bajka dla niejadka. Oto jak poradziła sobie z tym problemem mama Oli
Dziecku nie smakuje i marudzi przy jedzeniu a ty znów nie wiesz, co zrobić? Pobierz bajkę i przeczytaj mu. A potem porozmawiajcie o tym.