16. Celne oko Rudaski
“Celne oko” to nie tylko zabawa dla całej rodziny, ale też okazja by nauczyć się skupienia na tym, co się robi. Jak to zrobić. Oto bajka, która ci w tym pomoże.
Przejdź do bajek o rywalizacji
Bajki o rywalizacji pomagają tak naprawdę uwolnić się od rywalizacji, od ciągłego wyścigu po nagrodę i od złego samopoczucia po przegranej. Choć niemal każdy człowiek lubi wygrywać, to nie tracąc tej przyjemności, można oszczędzić sobie goryczy porażki. O ile my, dorośli, jakoś sobie z tym radzimy, to dużo gorzej, wychodzi to dzieciom. One przeżywają to bardziej niż my i dlatego warto im pomóc.
Na pierwszy rzut oka, wydaje się to oczywiste. Skoro rywalizujemy, to z kimś innym, albo z innymi, bo zwykle tych osób jest więcej. Czy to podczas szkolnych zawodów sportowych, wyścigów na rowerach, konkursów plastycznych, czy też gry w gumę, zawsze ktoś jest lepszy, a ktoś inny gorszy. Czasem zdarza się remis, ale dotyczy tylko jednostek. Reszta i tak zostaje w tyle i musi gonić peleton. Dzieci rywalizują ze sobą na wiele sposobów, bo nikt nie chce być tym gorszym. Chcą być lepsze, dzięki czemu są w centrum uwagi, podziwiane, chwalone, nagradzane, faworyzowane. Przegrany odchodzi ze smutną miną, odprowadzany pogardliwym wzrokiem zwolenników zwycięzcy. To wszystko wydaje się tak oczywiste, że mało komu przychodzi na myśl, by mogło być inaczej. By przegrany też czuł się dumny i… wygrany. Jak to zrobić?
Bajki o rywalizacji pomagają spojrzeć na sprawę wygrywania i przegrywania trochę od innej strony. Pomagają w tym dwa pytania:
od kogo chce być lepszy?
jak mogę wykorzystać cudzą wygraną?
Przecież można być lepszym nie tylko od innych, ale też od siebie samego. Zwłaszcza, gdy chodzi o jedną dyscyplinę, konkurs, zawody, czy umiejętność. Jak olimpijczycy, którzy trenują nie tylko po to, by zdobyć złoty medal i pokonać innych zawodników. Każdy z nich, pragnie również pobić SWÓJ rekord życiowy. To nic, że jest niższy od wyniku złotego medalisty. Ważne, że każdy z nich, może być lepszy od siebie.
Właśnie to pomagają zrozumieć, bajki o rywalizacji. Być lepszym od siebie, to być coraz bliżej mistrzostwa, perfekcyjnego wykonywania danej czynności, pobicia swojego życiowego rekordu. Gdy dziecko w ten sposób patrzy na rywalizację, nieświadomie przenosi ciężar uwagi z innych, na siebie. I choć wciąż marzy o wygranej z innymi, to chęć pokonania samego siebie, pozwala jeszcze bardziej się wysilić i lepiej przygotować do konkurencji. A to, chcą nie chcąc, może pomóc w zdobyciu głównej nagrody.
Gdy dziecko skupia się na byciu lepszym od siebie, zmniejsza się mimowolnie stres związany z rywalizacją z innymi. Więcej jest radości, płynące z samej rywalizacji, zmagania, pokonywania własnych słabości i poczucia wewnętrznej siły.
Gdy zaś mniejszy jest stres, rośnie koncentracja na tym, co się robi. Strach paraliżuje i spowalnia, a to nie sprzyja wygranej. Niezależnie, czy to konkurs ortograficzny, czy pływanie żabką na 100 metrów, strach nie pomaga. Ekscytacja zawodami, wizja lepszego wyniku, radość z robienia tego, co się lubi sprawiają, że wynik jest o wiele lepszy. Czemu więc nie przekierować uwagi dziecka na swoją osobę i nie pokazać, jak dobrym może być.
Jest coś jeszcze. Bajki o rywalizacji pomagają zrozumieć, że wygrana innych to przykład, jak dobrym można być, gdy jeszcze wytrwalej, przykładać się będzie do ćwiczeń i przygotowań.
Skoro innym udało się osiągnąć tak dobry wynik, to czemu mnie nie miało się to udać. W końcu też jestem człowiekiem i to wcale nie gorszym od innych.
Niech tak od tej pory myśli twoje dziecko. Mam nadzieję, że pomogą mu w tym, bajki o rywalizacji.
“Celne oko” to nie tylko zabawa dla całej rodziny, ale też okazja by nauczyć się skupienia na tym, co się robi. Jak to zrobić. Oto bajka, która ci w tym pomoże.
Co zrobić, gdy dziecko czuje się gorsze od innych? Pomóc mu zrozumieć, że to nieprawda. Jak je o tym przekonać? Posłuchajcie bajki.