Czas dla siebie – jak go znaleźć, będąc rodzicem
Czy wiesz, jak znaleźć czas dla siebie będąc rodzicem ?
Nie mam dzieci, ale mam dwa koty. Wiem. To nie to samo, co dwójka szkrabów wymagających częstej uwagi i… . Sam wiesz, czego, jeśli masz dzieci. Nie o różnicach jednak chcę pisać, a o podobieństwach. Konkretnie o jednym: czasie spędzanym na wspólnej zabawie.
Jeśli należysz do osób bardzo zapracowanych, wolnego czasu masz naprawdę niewiele. Napięty harmonogram, praca przynoszona do domu. Do tego cały dom do ogarnięcia. Aż korci, by rozciągnąć dobę i dodać brakujące godziny. Cóż, nie da się.
Można tu i ówdzie nieco przyoszczędzić – eliminując bezmyślne przeglądanie stron w internecie, wielokrotne sprawdzanie poczty email w ciągu dnia, przesiadywanie na FB, czy oglądanie śmiesznych filmików w samotności (można to zrobić całkiem śmiało w gronie całej rodziny, np. na dużym ekranie podłączając się do sieci, albo podłączając do telewizora swój laptop).
Jeśli należymy do osób dobrze zorganizowanych i jednocześnie dobrych rodziców, zależy nam na czasie spędzanym z dziećmi. W moim przypadku jest to czas spędzany z kotami. Tak, wiem, to co innego, ale to mamy już wyjaśnione.
Nie zawsze mam ochotę na oddanie cennych minut kotu. Wydaje mi się, że w tym czasie mógłby zrobić coś bardziej użytecznego. Przede wszystkim pojawia się myśl, że mógłbym ten czas dać sobie, choćby na poczytanie czegoś, obejrzenie, odpoczynek czy nadrobienie zaległości w takiej czy innej dziedzinie mojego życia.
Dziś przyszła refleksja: czy wychodząc naprzeciw przymilaniu się moich puszystych przyjaciół, którzy od czasu do czasu nie chcą o dziwo, bym dał im coś do jedzenia, ale bym najzwyczajniej w świecie pogłaskał, poczesał, czy powygłupiał na się na łóżku podczas ścielenia przed snem; czy wtedy rzeczywiście daję swój czas tylko kotom?
Zapytałem sam siebie:
- Co ja z tego mam?
- Co czuję, co myślę, jakie korzyści odnoszę podczas wspólnej zabawy?
- Czy nie jest tak, że najwięcej daję sobie, a koty jedynie pomagają mi w tym, dając sygnał do odpoczynku, chwili oderwania od codziennych obowiązków, wyluzowania, zapomnienia i odreagowania?
Jeśli w twojej głowie od czasu do czasu pojawia się pytanie: jak znaleźć czas dla siebie będąc rodzicem? – zastanów się przez chwilę:
- Czy bawiąc się z dziećmi, traktujesz to jako coś, co DAJESZ tylko im?
- Czy podchodzisz do tego tak, że musisz wykroić ze swojej dziennej porcji, trochę minut specjalnie dla nich?
- Czy może dostrzegasz również korzyści, płynące z tego czasu dla ciebie?
Rodzic to nie męczennik, od którego wymaga się poświęceń.
To towarzysz na drodze odkrywania świata i poznawania go od najlepszej strony.
Wspólnie raźniej idzie się przez nieznane obszary, a i sam przewodnik ma szansę odkryć coś nowego, choć wydawałoby się, że nic go już w danym temacie nie zaskoczy. A tu wystarczy jedno pytanie małego odkrywcy: tato, a dlaczego to się nazywa…? Mamo, a po co to robisz?
Żyjąc z dnia na dzień, narażeni jesteśmy na rutynowe podchodzenie do rzeczywistości.
Dzieci mogą nam pomóc to zmienić. Moje koty nie zadają pytań, ale za to podczas zabawy z nimi, jestem tu i teraz. To zaś sprawia, że do głosu dochodzi nie rozum, a serce i dusza – a w takim właśnie stanie pojawiają się najlepsze pomysły i rozwiązania problemów, z którymi nie dawaliśmy sobie rady, próbując uporać się z nimi przy użyciu samego umysłu.
Dzieci też żyją chwilą. Liczy się tylko teraz, ta zabawa, te klocki, ta podłoga, na której nie są same, ale z kimś, kto dając swój czas, otrzymuje o wiele więcej. Za każdym razem może to być coś innego, wyjątkowego, niepowtarzalnego.
Dar czasu jest wyjątkowy. Każda minuta jest wyjątkowa i dlatego tak cenna. Nigdy nie wróci, nigdy się nie powtórzy.
Jeśli następnym razem, gdy dziecko poprosi nas o chwilę zabawy, a w głowie, jak neon pojawi się pytanie: jak znaleźć czas dla siebie będąc rodzicem? Przecież to niemożliwe! – daj czas sobie i jemu.
Każdy z nas jest tak samo ważny, cenny i wart tego wyjątkowego daru – daru czasu. Również tego, spędzonego sam na sam ze sobą i swoimi myślami.
Będąc rodzicem, trudno taki czas znaleźć. Może jednak się to udać, jeśli będziemy pamiętać, jak ważni jesteśmy dla siebie samych.