4. Niezwykła właściwość okularów
Kilka słów o bajce
Oto dalszy ciąg historii, w której Afik został w parku sam, zostawiony przez przyjaciół. Zanim dowiedział się, co tak naprawdę się wydarzyło, gdy sam siedział ukryty w konarze drzewa, posądzał przyjaciół o to, że najzwyczajniej w świecie o nim zapomnieli. Czy miał rację?
Gdy za namową Plątałka zaczął w okularach oglądać to, co się wydarzyło wcześniej, wydawało mu się, że to bez sensu. W końcu wie, jak było, a reszty się domyśla. Bardzo się jednak pomylił, gdy chodzi o ocenę swoich przyjaciół. Co tak naprawdę się wydarzyło i co Plątałkowi pomogły zrozumieć tęczowe okulary?
Tego dowiesz się z bajki, na którą już teraz cię zapraszam.
4. Niezwykła właściwość okularów
Wielkie odkrycie Afika
Po długiej chwili, Afik zdjął okulary i Plątałek zobaczył dwie wielkie łzy wypływające z jego oczu.
– Afik, ty płaczesz? – zapytał.
I znów zapadła cisza. Pajączkowi nie pozostało nic innego, jak tylko czekać, aż jego nowy kolega przemówi. Chwilę to trwało, ale w końcu się doczekał.
– A ja myślałem, że mnie zostawili. Że zapomnieli o mnie i sobie poszli – wyszeptał Afik. – Jak mogłem być taki niesprawiedliwy?
Plątałek patrzył na Afika i nic nie rozumiał. Tym razem jednak o nic nie pytał, tylko czekał, aż jego wybawca sam podzieli się tym, co zobaczył.
– Wiesz dlaczego przyjaciele zostawili mnie w parku? Wystraszyli się psa, który nagle ich zaatakował. Był ogromny i bardzo zły. Szczekał i szczekał, jakby chciał ich zjeść, więc nie mogli czekać. Musieli się ratować. Sam też bym uciekł, gdybym tam był.
– No widzisz. A ty chciałeś zdejmować okulary. Nie wszystko jest takie, jak myślimy i jakim się nam wydaje. Kiedy się czegoś domyślamy, możemy się bardzo pomylić – podzielił się swoją mądrością Plątałek.
– Możemy też niesprawiedliwie ocenić swoich przyjaciół – dopowiedział Afik. – Tak jak ja to zrobiłem i czego teraz bardzo żałuję. Szkoda tylko, że przez psa musieliśmy tak szybko skończyć zabawę. Zwykle bawimy się prawie do wieczora. A teraz nie dość, że zabawa była krótsza, to jeszcze o mały włos, a komuś stałaby się krzywda.
Wszystko dobrze się skończyło. Miejsce smutku w sercu Afika, zajęła wielka radość. Poczuł też coś jeszcze – pragnienie, by jak najszybciej przeprosić przyjaciół. Zrozumiał, – trochę też dzięki temu, co powiedział Plątałek – że zamiast się domyślać, lepiej najpierw zapytać, co naprawdę się stało i dlaczego ktoś zrobił tak, czy inaczej.
Bohater Afik
– Afik, a czy ja mógłbym spojrzeć przez te okulary?
– Jasne. Tylko nie wiem, czy nie są troszkę za duże – uśmiechając się, podsunął je bliżej Plątałka.
Gdy ten wszedł między zauszniki, stało się coś dziwnego. Okulary zaczęły się kurczyć. Świecąc na tęczowo, stały się w końcu tak malutkie, jakby ktoś zrobił je specjalnie dla pajączka. Chwycił je czym prędzej i założył na swój mały nosek.
– I co widzisz? – tym razem to Afik był ciekaw opowieści przyjaciela.
– Na pewno nie widzę ciebie – zaśmiał się pajączek. – Ale widzę swoją sieć i siebie wołającego o pomoc. O nie! – krzyknął Plątałek. – On mnie zaraz zje! Jest taki duży! 100 razy większy ode mnie! Jest coraz bliżej! Ratunku!
Nagle zamilkł i miejsce przerażenia, zajął szeroki uśmiech. Okazało się, że w ostatniej chwili, przed pajęczyną zjawił się Afik i owad, którego widział Plątałek, zrezygnował z ataku.
– Uratowałeś mnie! Naprawdę uratowałeś mi życie! Gdyby nie ty, zginąłbym – Plątałek zdjął okulary i wtulił się w łapkę Afika.
Nie wszystko jest takim, jakim się wydaje
Wyglądało na to, że obaj dziś zostali ocaleni.
– Wiesz co, Afik? Tak sobie myślę, że chociaż atak psa był bardzo niebezpieczny, to właśnie dzięki niemu, ty uratowałeś mi życie – uśmiechnął się Plątałek.
– Jak to możliwe? Przecież jedno z drugim nie ma nic wspólnego.
– Ma. Bo pomyśl. Gdyby nie pies, dalej bawilibyście się w chowanego, aż do samego wieczora. I wtedy nie zdążyłbyś mnie uratować. Wszystko było tak, jak miało być i wtedy, kiedy miało być. Tylko bez okularów, nigdy byśmy tak nie pomyśleli.
Afik zamyślił się i po chwili przyznał Plątałkowi rację.
– Ale to wszystko jest dziwne. I wiesz, co jeszcze by się nie stało? Nie znalazłbym tych okularów, bo nie miałbym czasu na rozglądanie się wokół, tylko biegłbym, żeby jak najszybciej się wypukać. A teraz i mam okulary i ty żyjesz – zauważył Afik.
Słońce powoli chyliło się ku zachodowi i czas było wracać.
Afik pożegnał się z Plątałkiem, mając nadzieję, że jeszcze się spotkają. I to niekoniecznie wtedy, gdy pajączek znów zaplącze się w swoją sieć.
Złapał okulary w pyszczek i pobiegł w stronę domu Pogodnych. Jutro przyjeżdżają Fafik z Bączkiem. Ale będą mieli miny, gdy im je pokaże. Afik nie wiedział jednak, że nie wszystko będzie tak, jak przewidywał i że okulary znów pomogą zobaczyć coś, o czym trudno byłoby nawet pomyśleć.
c.d.n.
To nie wszystko
Na stronie możecie przeczytać też inne, ciekawe i niosące wartościowe przesłanie historie. Gdyby się jednak okazało, że to mało i Twoja pociecha prosi o więcej opowieści kota Afika, jest na to rada. Możesz sięgnąć po bajki zebrane w zbiorze:
Przygody Kota Afika Pozytywne przekonania w formie rymowanek. Wzruszają, śmieszą, uczą, zapadają w serce i umysł
Ebook i audiobook zawiera następujące bajki:
2. Wizyta u pani weterynarz
3. Wyznanie Krzysia
4. Wszystko jest po coś
5. Trudne słowo NIE
6. Czy w ciemności mieszkają potwory?
7. Gdy nie chce się uczyć
8. Lubię siebie
9. Nikt nie musi być winny
10. Kiedy kończy się zabawa
12. Sztuka słuchania
13. Jesteś ważny
14. Każdy jest wyjątkowy
15. Niesprawiedliwe słowa
16. Kto próbuje, temu się udaje
17. Daj mi chwilkę
18. Sukces – to takie proste. Część I
19. Sukces – to takie proste. Część II
20. Potrzebuję twojej pomocy. Część I
21. Potrzebuję twojej pomocy. Część II
Posłuchaj jednej z bajek
Historie w głowie
Wielu ludzi czegoś się domyśla i zwykle w tych domysłach bardzo się myli. Tworzymy w głowie historie, które nigdy się nie wydarzyły i pewnie nigdy się nie wydarzą. Słysząc nasze rozmowy, tak samo zaczynają myśleć nasze dzieci. Podejrzewają przyjaciół o zdradę, kolegów o kłamstwa, a nauczycieli o złośliwość. Zamiast dobra, wszędzie zaczynają węszyć spisek i wrogość. Nie pozwólmy, by tak było. Ta bajka może być początkiem nowego nawyku: myślenia na korzyść innych.
*Tekst zawiera linki afiliacyjne do Programu Partnerskiego Wydawnictwa Złote Myśli