Sukces – to takie proste
Chodźcie, coś wam pokażę – ponownie zabrał głos pan Zaradny i poprowadził wszystkich do przedpokoju. – Rozejrzyjcie się i dobrze przypatrzcie: co tu się zmieniło? – zwrócił się do dzieci i cofnął się nieco, by miały dostęp do wszystkich zakamarków pomieszczenia. Podobnie jak w swoim pokoju, maluchy spojrzały na sufit, potem na podłogę i… kiedy popatrzyły na ścianę, gdzie zwykle wisiały ich kurtki, czapki i rękawiczki, wykrzyknęły chórem:
– Wiemy, wiemy, to wieszak! Teraz jest jakby dwa: jeden na górze dla rodziców, a drugi niżej dla nas. Są tu po to, żebyśmy mogli usiąść na ławeczce pod ścianą i sami tu przebierać buty, wieszać, albo ściągać kurtki i czapki. Teraz już nikt nie musi za nas tego robić, bo sami możemy się ubierać – dopowiedział po wspólnym okrzyku, Byniu.
– I chociaż na razie idzie nam to troszkę wolno, to z każdym dniem będziemy coraz lepsi i będziemy to robić coraz szybciej, żeby mieć potem dużo czasu na zabawę – dodała Monia.
Ten wieczór naprawdę był niespodziankowy. Radość, szczęście, uśmiech – to wszystko wypełniało nie tylko dom państwa Zaradnych, ale przede wszystkim ich serca. Chociaż teraz brak mocy nie był już żadną przeszkodą, to dzieci dalej żartobliwie mówiły do siebie tak, jak po pierwszej nieudanej lekcji samodzielności. Bo to wciąż były te same dzieci: Adi nielotek, Byniu kiwotek i Monia strachotka
Każde z dzieci w rodzinie Zaradnych urodziło się bez typowych dla dzieci żyjących w krainie Samodzielnych darów. Nie mogły więc korzystać z magii, by bez problemów radzić sobie z codziennymi wyzwaniami. Na szczęście Byniu, Adi i Monia mieli mądrych i troskliwych rodziców, którzy znaleźli wyjście z tej trudnej sytuacji.
Wychować samodzielne dziecko – zadanie ponad siły wielu rodziców
Z czego wynika owa trudność? Powodów stojących za wyręczaniem dzieci w ich codziennych obowiązkach jest wiele. Rodzinie Zaradnych było dużo łatwiej, ponieważ niemal od samego początku dzieci bardzo szybko stawały się samodzielne. Było to tak oczywiste, jak to, że zaczynały chodzić, czy mówić. Nie dziwiło to ani dorosłych, ani samych zainteresowanych. I nieważne w tym momencie, że maluch były w posiadaniu wyjątkowych magicznych mocy. Gdyby nie chciały nic robić, nawet zdolność lata nie miałaby tu żadnego znaczenia. To rodzice wiedzieli, że powinni wychować dziecko do samodzielności. Było to wyraz ich miłości do tych, którzy uczyli się życia i świata.
Dziś rodzice jakby zapomnieli, jakie jest ich najważniejsze zadanie, czyli przygotowanie dzieci do samodzielnego, odpowiedzialnego i niezależnego życia. Nie wiedzą, że wyręczając swoje pociechy, wpływają na obniżenie ich poczucia wartości i samoocenę. Zrobienie czegoś za dziecko wydaje się praktyczniejsze i co w dzisiejszych czasach ważne, dużo szybsze. A dobrze wiesz, że nie o to w tym chodzi.
Fragment
W Krainie Samodzielnych, która znajduje się tam, gdzie słońce nigdy nie zachodzi, a na niebie razem z nim zawsze świeci księżyc, mieszkały małe ludki. Każdy, kto o nich słyszał, od razu myślał, że wszystko tam jest małe, ale było zupełnie odwrotnie. Ich domy były dużo większe od mieszkańców i to, co się w tych domach znajdowało, również było duże. Może nie aż tak bardzo duże, ale na pewno większe, niż mieszkańcy. Dlatego od samego urodzenia każdy mały ludek uczył się, jak być samodzielnym, by – kiedy troszkę urośnie – bo przecież to były małe ludki i nie mogły urosnąć bardzo dużo – nikt nie musiał im ciągle we wszystkim pomagać.
Nauka nie była jednak prosta, bo wszystko, co otaczało ludki w domach, było dużo większe od nich. Na szczęście miały one kilka cudownych mocy: potrafiły latać, nie bały się wysokości i umiały doskonale utrzymać równowagę, gdy chodziły np. po krawędzi wanny albo umywalki w łazience
Inwestycja, która zawsze się opłaca
W rodzinie Pogodnych dzieci też nie są idealne. Mają swoje gorsze dni i często słychać dziecięce “nie chce mi się”. To całkiem normalne. Nie znaczy to, że tak musi być zawsze. Pan Andrzej z panią Ewą chcą, by ich dzieci były jak najbardziej samodzielne i czuły się odpowiedzialne zarówno za dom, w którym mieszkają, jak i pozostałych członków rodziny. Wiedzą jednocześnie, że aby wychować samodzielne dziecko, trzeba mu w tej trudnej sztuce nieco pomóc. Temu właśnie służą nowe udogodnienia, które zrobił w domu pan Andrzej. Szafka w przedpokoju dostosowana do wysokości dzieci, by mogły na niej usiąść i by łatwiej im było włożyć buty? Czemu nie. Niżej umieszczone wieszaki na kurtki i czapki, by dzieci nie miały problemu z samodzielnym wieszaniem kurtek i czapek? A jakże. To proste rozwiązania, których może być pełni również w twoim domu. Więcej inspiracji znajdziesz oczywiście w bajce “Sukces – to takie proste”.
Ta bajka pomoże ci wychować samodzielne dziecko
I choć nie zrobi tego za ciebie, bo nie taki jest jej cel, to może zainteresować tematem przeciwne samodzielności dzieci. Tobie również da do myślenia, jeśli do tej pory miałeś problemy z cierpliwym uczeniem dzieci samodzielnego wykonywania prostych zadań. Liczy się każdy, choćby najmniejszy sukces na tym polu. Im więcej korzyści twoje dziecko dostrzeże w byciu samodzielnym, tym chętniej podejmować będzie kolejne wyzwania. Potrzebuje tylko twojego wsparcia, konsekwencji, wytrwałości i… może paru udogodnień w domu.
Bajka szczególnie przyda się dzieciom, które:
- nie są samodzielne,
- ciągle chcą być wyręczane,
- nie widzą korzyści płynących z bycia samodzielnym,
- są leniwe,
- szybko się zniechęcają w uczeniu się nowych rzeczy.
Pomocna będzie też dla ciebie, jeśli:
- nie masz cierpliwości w uczeniu dziecka samodzielności,
- masz skłonność do wyręczania dziecka niemal we wszystkim, co samo mogłoby zrobić,
- nie wiesz, jak przekonać dziecko do bycia samodzielnym w codziennym życiu,
- chcesz odpocząć po pracowitym dniu i miło spędzić czas z dzieckiem.
Myślisz, że bajka “Sukces – to takie proste” spodobałaby się twojemu dziecku?
Jeśli tak, możesz mu dać o wiele więcej. Ta bajka jest jedną z 21 opowieści, które dostępne są w zbiorze pt.
Przygody Kota Afika Pozytywne przekonania w formie rymowanek. Wzruszają, śmieszą, uczą, zapadają w serce i umysł
Ebook i audiobook zawiera następujące bajki:
2. Wizyta u pani weterynarz
3. Wyznanie Krzysia
4. Wszystko jest po coś
5. Trudne słowo NIE
6. Czy w ciemności mieszkają potwory?
7. Gdy nie chce się uczyć
8. Lubię siebie
9. Nikt nie musi być winny
10. Kiedy kończy się zabawa
12. Sztuka słuchania
13. Jesteś ważny
14. Każdy jest wyjątkowy
15. Niesprawiedliwe słowa
16. Kto próbuje, temu się udaje
17. Daj mi chwilkę
18. Sukces – to takie proste. Część I
19. Sukces – to takie proste. Część II
20. Potrzebuję twojej pomocy. Część I
21. Potrzebuję twojej pomocy. Część II
Posłuchaj jednej z bajek
Wszystkie rymowanki wplecione w przygody kota Afika, to pewnego rodzaju afirmacje dla dzieci, czyli pozytywne myśli, które pomagają w budowaniu dobrych, korzystnych i wspierających przekonań. Jeśli dobrze się zakorzenią w umyśle i sercu, pozostaną z nimi na całe życie i pomogą je przeżyć najpiękniej, jak to tylko możliwe.
To nie koniec
Bajka “Sukces – to takie proste” to bardzo dobry początek dla twoich rozmów z dzieckiem na temat, który być może w twojej rodzinie nie należy do najłatwiejszych. Jeśli wciąż bierzesz na siebie wyręczanie innych, ta bajko może pomóc ci to zmienić. To tak naprawdę dwie bajkowe historie, dzięki czemu przygody bohaterów od razu przekładane są na życie Oli i Krzysia. To pokazuje, że bajka może stać się rzeczywistością, a twoje dziecko jej bohaterem. Ty również powinieneś w niej wystąpić, jako ważny bohater, który pomaga małym ludziom zdobywać kolejne poziomy samodzielności.
Możliwe, że na chwilę będziesz musiał wcielić się w stolarza lub majsterkowicza, albo o pomoc trzeba będzie poprosić fachowca. Nie zrażaj się trudnościami, bo to gra o wielką stawkę. Jeśli chcesz wychować samodzielne dziecko, z pewnością pokonasz wszelkie trudności.
*Tekst zawiera linki afiliacyjne do Programu Partnerskiego Wydawnictwa Złote Myśli