Nikt nie musi być winny – bajka o odpowiedzialności
– To Twoja wina! To przez Ciebie się oblałam! – z południowej drzemki wyrwał mnie głos Oli.
– Wcale nie – bronił się Krzyś. – To Ty nie uważałaś, jak przechodziłaś obok szafki.
– Ale gdybyś tam nie zostawił soku, to by się nie przewrócił i nie oblałby mnie – prawie płacząc, skarżyła się siostra. – A teraz patrz jak wyglądam. To moja ulubiona sukienka, a przez Ciebie jest cała poplamiona. To Twoja wina i już! – przez łzy żaliła się Ola. W tym samym momencie do domu weszła mama.
– Co tu się dzieje? Czemu tu tak mokro koło szafki? – zaczęła wypytywać mama, jednocześnie wieszając płaszcz i odkładając do szafki buty.
– Ola, Krzyś, chodźcie tu do mnie – zawała pani Ewa i kazała dzieciom usiąść przy stole. Sama usiadła na krześle obok i powiedziała:
– Opowiadajcie teraz, co tu się wydarzyło.
Takie sytuacje to niemal codzienność w wielu domach. Obwinianie innych przychodzi łatwo zarówno dzieciom, jak i dorosłym, dlatego bywa, że maluch nieświadomie uczą się tego od swoich rodziców.
Bitwa, która nie musi przeradzać się w wojnę
Pani Ewa też nie była od takich zdarzeń wolna i wciąż szukała sposobu, by te niemal codzienne walki, wreszcie się skończyły. Zdarzenie z rozlanym sokiem było właśnie tym momentem, w którym postanowiła coś zmienić. Miała nadzieję, że dla jej dzieci zamiana słowa “wina” na “odpowiedzialność” nie okaże się zbyt trudne. Postanowiła oddać inicjatywę w ręce Oli i Krzysia, by to od nich wyszło zrozumienie. Ona jedynie pytaniami nakierowywała ich tok myślenia na właściwe tory. I w końcu się udało, o czym mogły świadczyć słowa córki, która powiedziała:
– To trudne – odezwała się Ola – bo wszystko jest ze sobą poplątane. Jakby nie było jednego, to by się nie stało drugie. A jakby ktoś nie zrobił trzeciego, to by się nie stało czwarte – dziwnymi słowami zaczęła tłumaczyć dziewczynka.
– To znaczy? – tym razem mama postanowiła dopytać, co córka miała na myśli.
– No bo gdyby na szafce nie stała szklanka z sokiem, to by się nie przewróciła. Ale jeśli ja bym się nie zagapiła i nie weszła w szafkę, to nawet, gdyby tam stało 10 szklanek, to nic by się nie stało, bo przeszłabym obok i sok dalej stałby na swoim miejscu… – Wyjaśniła Ola. Po chwili zastanowienia dodała:
– Ale fajnie, mamo. Kiedy przestaję kogoś obwiniać i sama też nie muszę czuć się winna, to łatwiej jest zobaczyć, jak było naprawdę i kto odpowiada za to, co się stało.
Bajka o odpowiedzialności – sposób na poczucie winy
Poczucie winy jest jednym z najgorszych uczuć, jakich można doświadczać. Dziecko, które czuje się winne, nie ma najmniejszej ochoty, by się poprawić, czy też naprawić szkodę, którą wyrządziło.
Wina jest tak ciężka, że nie ma ono siły na nic: ani na działanie, ani na myślenie, ani na to, by znaleźć wyjście z sytuacji, w której się znalazło. Wystarczy, że jest winne. To samo przeżywają dorośli. Nic dobrego ani twórczego nie ma w poczuciu winy. Warto więc jak najszybciej uwolnić dziecko od poczucia winy i nauczyć je, jak może się bronić przez nim w przyszłości.
Przestawianie się z poczucia winy na branie odpowiedzialności to proces i tak do tego podchodź. Nie wymagaj od swojego dziecka, by od razu zaczęło wprowadzać tę niełatwą wiedzę w życie. Zwłaszcza, jeśli poczucie winy towarzyszy mu od dłuższego czasu. Zwróć też uwagę na własne przyzwyczajenie, bo możliwe, że masz niemały udział w tym, jak często czuje się twoje dziecko. Bajka o odpowiedzialności to w takiej sytuacji dobra okazja na zmianę przyzwyczajeń w całej rodzinie.
Od czego zacząć?
Od codziennej praktyki brania odpowiedzialności za to, co się robi. Wtedy dzieje się coś niezwykłego: w głowie robi się jaśniej i zaczynają do niej napływać dobre myśli. Te zaś pomagają odkryć, jak naprawić to, co zostało zepsute i kto powinien to zrobić. W przypadku Oli i Krzysia, pomocna jak zwykle, okazała się rymowanka. Wracaj często do bajki i tego, jak jej bohaterowie poradzili sobie z poczuciem winy. Widząc, że im się udało i jak wiele dobrego z tego wynikło, chętniej zaczną wybierać odpowiedzialność i szukać odpowiedzi, kto powinien ją na siebie wziąć.
Bajka przyda się dzieciom, które:
- obwiniają innych za to, co same zrobiły,
- nie potrafią się przyznać, gdy zrobią coś złego,
- kłamią, by oddalić od siebie groźbę kary,
- czują się winne z powodu tego, co zrobiły.
Pomocna będzie też dla Ciebie, jeśli:
- chcesz nauczyć dziecko brania odpowiedzialności za to, co robi,
- szukasz sposobu na trafne ocenianie, które dziecko za jaką psotę odpowiada,
- pragniesz zmniejszyć ilość kłótni między swoimi dziećmi,
- nie umiesz być sprawiedliwy wobec dziecka,
- chcesz odpocząć po pracowitym dniu i miło spędzić czas z dzieckiem.
Myślisz, że bajka o odpowiedzialności “Nikt nie musi być winny” spodobałaby się twojemu dziecku?
Jeśli tak, możesz mu dać o wiele więcej. Ta bajka jest jedną z 21 opowieści, które dostępne są w zbiorze pt.
Przygody Kota Afika Pozytywne przekonania w formie rymowanek. Wzruszają, śmieszą, uczą, zapadają w serce i umysł
Ebook i audiobook zawiera następujące bajki:
2. Wizyta u pani weterynarz
3. Wyznanie Krzysia
4. Wszystko jest po coś
5. Trudne słowo NIE
6. Czy w ciemności mieszkają potwory?
7. Gdy nie chce się uczyć
8. Lubię siebie
9. Nikt nie musi być winny
10. Kiedy kończy się zabawa
12. Sztuka słuchania
13. Jesteś ważny
14. Każdy jest wyjątkowy
15. Niesprawiedliwe słowa
16. Kto próbuje, temu się udaje
17. Daj mi chwilkę
18. Sukces – to takie proste. Część I
19. Sukces – to takie proste. Część II
20. Potrzebuję twojej pomocy. Część I
21. Potrzebuję twojej pomocy. Część II
Posłuchaj jednej z bajek
Wszystkie rymowanki wplecione w przygody kota Afika, to pewnego rodzaju afirmacje dla dzieci, czyli pozytywne myśli, które pomagają w budowaniu dobrych, korzystnych i wspierających przekonań. Jeśli dobrze się zakorzenią w umyśle i sercu, pozostaną z nimi na całe życie i pomogą je przeżyć najpiękniej, jak to tylko możliwe.
To nie koniec
Bajka o odpowiedzialności to okazja do rozmowy na ten trudny temat. Nawet, jeśli do obwiniania dochodzi w twojej rodzinie rzadko, to i tak warto ten temat poruszyć. Twoje dziecko codziennie przebywa z rówieśnikami, które bardzo łatwo mogą go o coś obwinić. O coś, czego nie zrobiło, a wtedy dobrze jeśli będzie umiało dobrze to sobie poukładać w głowie. Najważniejsze, by nie dało się wbić w poczucie winy i cały czas myślało w kategoriach odpowiedzialność i tego, kto tak naprawdę ją ponosi.
*Tekst zawiera linki afiliacyjne do Programu Partnerskiego Wydawnictwa Złote Myśli